Ballada do słów
zaczerpniętych z dwóch wierszy Andrzeja S.
Sawickiego
zamieszczonych w tomiku „PODRÓŻ DO BIAŁEJ
ŚĆIANY” ( OFICYNA MIDRASZ, KRAKÓW 1992 ):
„Spacer
wieczorem” (s.36) i „Nasza
tajemnica”(s.37)
że w alei grabowej spacerują aniołowie
że w alei grabowej spacerują aniołowie
oprócz mnie wiedział tylko jamnik
i miał ochotę skubnąć nieskalane pióra
mawiałem mu:
nie będziesz brał istot nadziemskich
za zwyczajne kaczki
patrzał na mnie
brązowymi oczami
jak Mojżesz na kamienne tablice
z tak dobrą wolą i niezrozumieniem
Chodź piesku jeszcze
zostaliśmy sami
ślady zmyły deszcze
chłodnymi strugami
jutro - nocą zakryte
wczoraj - zamknięte słowami
oddychajmy chwilę zachwytem
gdy mrok już pod stopami
chodź piesku jeszcze
twoimi tropami
po naszej ścieżce
między nicościami
że w alei grabowej spacerują aniołowie
że w alei grabowej spacerują aniołowie
Chodź piesku jeszcze
zostaliśmy sami
ślady zmyły deszcze
chłodnymi strugami
chodź piesku jeszcze
twoimi tropami
po naszej ścieżce
między nicościami
że w alei grabowej spacerują aniołowie
że w alei grabowej spacerują aniołowie
chodź piesku jeszcze
twoimi tropami
po naszej ścieżce
między nicościami