|
| |
Strona Główna W repertuarze Powrót | Jak teraz mówić „Króla - Ducha”? A może śpiewać? Jeśli śpiewać, to jak? Ów rapsod, o którym wspomina Słowacki robił to. Grał na lirze i śpiewał. Przedstawiał w swoim śpiewie chyba wszystko. To, czym żyli wówczas ludzie, i to, co ich czekało po śmierci. Śpiewał o światach pozaziemskich, wędrówkach duchów itd. To wszystko śpiewał. (…) Dlatego, mimo iż jest to wyzwanie tak trudne, zdecydowałem się „Wędrowność Pieśni” prezentować. Co więcej - liczę na innych, którzy zechcą przyłączyć się do wykonywania „Króla - Ducha”. Samemu mogę przygotować jedynie część tekstu. Gdy przyłączą się inni, którzy w dziele Juliusza Słowackiego również znajdą dla siebie źródło inspiracji i głębokich przeżyć, będących moim udziałem, odśpiewamy znaczną część poematu. Może kiedyś cały. Wyobrażam sobie to w ten sposób, iż spotykamy się gdzieś w odpowiedniej scenerii i po kolei wykonujemy przygotowane wcześniej fragmenty. Na przykład tak, jak to robili wykonawcy Kalewali.
Janusz
Grzesz
| |
W repertuarze | Strona Główna | Powrót |