Strona Główna |
O mojej pracy artystycznej słów kilka(skrót) |
Przyznaję, iż (...) zamysł powrotu do sposobu opowiadania tekstem poetyckim niesionym przez frazę muzyczną - ma w sobie wciąż na nowo odkrywane możliwości. Rapsodowie starożytni wykonywali utwory poetyckie przy wtórze formingi. Ja używam gitary. Jest ona bardzo wszechstronnym i zarazem praktycznym „narzędziem” do akompaniowania.(...) Człowiek jako taki, jest najbardziej wszechstronnym instrumentem, o wciąż odkrywanych możliwościach - właściwie w pewnym sensie - nieograniczonych.(...)
Mam wrażenie, iż to samo dotyczy mojego
śpiewania
tekstów. Niejednokrotnie doznawałem przemożnego uczucia,
jakby
one tylko
czekały, by je zaśpiewać podpowiadając mi frazy muzyczne.(...)
Jednym
z wielu pra - motywów
moich poszukiwań artystyczny, prowadzących do rapsodyczności,
był zachwyt
nad mantrą.(...) ...co stanowić by mogło syntezę nauki, sztuki i religii. Wiedza, fenomen twórczy i związek ze światem duchowym. Treść duchowa, dzięki której można by przekraczać poszczególne progi inicjacyjne.(...) Dla takich zdań potrzebowałem fraz muzycznych, które niosłyby tekst w taki sposób, by powstawała nowa jakość, by śpiewany tekst stawał się mantrą. Jej wykonywanie daje pełniejszy „efekt”,(...) Jest
oczywiście jeszcze jedno niezmiernie ważne, wręcz zasadnicze,
zagadnienie
dotyczące wykonawstwa. To, które było istotą
poszukiwań
„Teatru Laboratorium”,
mianowicie - jak nie grać, jak być świadomym narzędziem?(...) Tak,
by można było powiedzieć: to nie ja - to mną.
„Wyprawy”, którym przewodził Jerzy Grotowski i te, które prowadził Mieczysław Kotlarczyk można poddać analizie porównawczej i warto byłoby to zrobić. Od obu przyjąłem w swojej pracy niezbędne „narzędzia”, uzupełniając je o własne odkrycia. (...)Czy współcześnie można być rapsodem? A może jest to niekiedy konieczne?...wersy „Króla -Ducha”:
„O!
złote serce śpiewaka i sługi,
Tak po męczeńsku cierpiące dla Pana! Wiecznie tu wstawaj w pieśni! i wiek długi ................................................. Przykładem ludzi do miłości znęcaj! Śpiewaj! - a liry też czasem podkręcaj! Niech mi[nam] przypomni czary sobie znane I słowa dobre na serc otwieranie, Porządne ważne i uszykowane Rzędem, jak dźwięku anioły w organie; .................................................. Twój najpiękniejszy czar - wędrowność pieśni!” Wersy te najpełniej i w piękny poetycki sposób przedstawiają istotę rapsodyczności. (...) Janusz Grzesz |
|
Powrót | Strona Główna |